Książka do jedzenia

Bóg ciebie kocha. Ty Jego też. A czy znasz historię waszej miłości? Jak to było? Jaki był początek?
Dowiesz się tego wszystkiego z Książki, która być może leży na twojej półce, ale… jest rzadko otwierana. Może babcia, może rodzice ci kiedyś kupili, może też próbowali czytać. Z niej dowiesz się, że Bóg stworzył Wszechświat, a więc „wszystko”. Jedną z planet, niewielką kulę z morzami, lądami, rybami, zwierzętami, zaludnił istotami, które kocha tak mocno, że… aż tego nie rozumiemy. Te istoty – to ja i ty. „Wszystko” – genialnie zaprojektował, wymyślił, upiększył tylko dla nas i dał nam w posiadanie. I dodał nam do tego całkowitą wolność, wolną wolę.
Żyli więc ludzie pod okiem Opatrzności. Jakie mieli problemy, dylematy, trudności? O tym opowie ci Książka z twojej półki – BIBLIA czyli PISMO ŚWIĘTE. Dlatego czytaj!
Czytaj codziennie, po kawałeczku, jak jesz kromki chleba każdego dnia. Przez to czytanie zyskasz drugie życie - życie wewnętrzne. Odżywisz swoją duszę. Poczujesz smak niezrównany, uszczęśliwisz się prawdą, zachwycisz poezją Słowa natchnionego, Bożego. Otworzą ci się oczy.
Wielu mówi, że Pismo Święte jest trudne. Może część pierwsza czyli Stary Testament. To były czasy zamierzchłe, dużo tam obco brzmiących nazw, inne obyczaje, inna mentalność. Czasem coś nas dziwi, czasem gorszy. Część druga to Nowy Testament, to czasy już nam bliższe. Teksty są proste, oszczędne, bez zbędnych ozdobników. A mowa Chrystusa – to po prostu diament, oczyszczony, oszlifowany. Nic już z niego nie można zdjąć, ani go poprawić. To jest sam blask prawdy, piękno oczywiste, twardość i niezawodność ostateczna, alfa i omega.
Gdy dręczą cię niepokoje, choroby, nieszczęścia – czytaj Pismo Święte. Tam znajdziesz pociechę i ratunek. Potrzebny jest tylko spokojny kąt, trochę ciszy, trochę czasu i twoje pragnienie. To najlepsze lekarstwo na wszelkie zmartwienia i tylko człowiek nierozumny broni się przed tak skutecznym lekarstwem.
Gdyby w razie pożaru, kazano ci wynieść z domu tylko jedną, najcenniejszą rzecz, powinieneś wynieść Biblię. Historia uczy, że i więzienie, i zsyłki, i wojny przetrzymało wielu ludzi właśnie dzięki Słowu Bożemu. Niech ta Święta Księga nosi ślady potu naszych rąk, łez i pocałunków. Tę Księgę trzeba skonsumować, przetrawić i żyć Nią. Należy Ją „zjeść”. Ona da nam zdrowie, siłę i szczęście. Jeśli Jej nigdy nie otworzyłeś – to zły znak. Nie przeczytałeś jedynego listu Boga napisanego do ciebie.

 

Barbara Krzyżagórska