Matka Miedzeszyna

Parafia to nasz duchowy dom. Nosi tytuł Matki Bożej Dobrej Rady. Nazwa nadziei i bezpieczeństwa. Bo któż zaprzeczy, że Matka Boża najlepiej doradzi? Która matka doradzi dziecku źle? Mamy zatem 100% pewności i zaufania.


Matka Boża MiedzeszyńskaKto wybrał to imię? – zapytałam pierwszego proboszcza Ks. kanonika Tadeusza Łakomca. Odpowiedział: Ks. kanclerz Grzegorz Kalwarczyk i ja. Siedzieliśmy przy biurku w kurii biskupiej. Wszystko działo się w wielkim pośpiechu. Potrzebna była pilnie pieczątka parafii. Nie było czasu na długie myślenie.
Na początku, nie było wizerunku naszej patronki. Powiesiliśmy obraz M.B. Częstochowskiej. Właściwy obraz M.B. Dobrej Rady ufundowała dobrodziejka – Pani Janina Ptasińska. Jest dziełem malarki z Ursynowa. Konsultował Ks. Proboszcz. Były dyskusje i poprawki. Ostateczną wersję mamy dzisiaj w głównym ołtarzu. To jest Matka Boża Dobrej Rady, ale … Miedzeszyńska, Nasza! Podoba się parafianom.
 
Historia pierwowzoru obrazu sięga zamierzchłych czasów. Wszystko zaczęło się w Albanii, w mieście Szkodra. Nad ołtarzem katedry był niewielki fresk. W stylu bizantyjskim. Matka Boża z Dzieciątkiem, na tle tęczy. Słynął licznymi cudami i łaskami. W XV wieku, kiedy okupacja turecka i prześladowania katolików były w zenicie, stała się rzecz niezwykła. Obraz „wyemigrował”. Przemieścił się do środkowych Włoch. Pojawił się w kościele w mieście Genazzano. Mówią, że jest… „zawieszony w powietrzu” wbrew prawom fizyki. A Genazzano dzięki niemu stało się centrum kultu M.B. Dobrej Rady. Albania, Włochy, a i Miedzeszyn wplótł się w historię tego kultu. W 1993 roku, do naszej parafii, do naszego Katolickiego Radia Warszawa, zawitało dwóch albańskich biskupów. Wystąpili w naszym radiu. To było bardzo serdeczne spotkanie. Był również ambasador Albanii w Warszawie Enver Faja. Kontakt nawiązany przetrwał. Pan Enver do dzisiaj pisze do nas z Tirany. A łączy nas MBDR – patronka Albanii.
 
26 kwietnia – imieniny naszej Matki. Kłaniamy się nisko, całujemy Twoje Matko stopy i ręce. Co należy życzyć? Zdrowia? Szczęścia? Tak się życzy tu, na ziemi. W Niebie te życzenia są spełnione… Pozostają więc tylko prośby. Choć to może nieładnie… Ale Ty Matko nie myślisz o nas źle, zawsze tych co się potkną, gotowa obronić (Ks. Twardowski). A prosimy o jedno, ciągle – MÓDL SIĘ ZA NAMI!
Barbara Krzyżagórska